zakolanówki z playboya
mała dziewczynka w malinowej kurtce
odbija i łapie piłeczkę
przywiązaną do swoje drobniutkiej dłoni
mija 36 minuta stania w korku
a ja przerywam czytanie magazynu
przerzucam wzrok z liter na ludzi
żołnierz obok mnie
zachowuje się jakby zaraz ktoś miał wrzucić granat do środka
ma wytrzeszczone oczy i tiki nerwowe
spoglądam przez okno
w zasadzie nawet to lubię
szukam niechcianego
ruszam przez nie z szybkością światła
prześcigając dźwięk i barwy
mijam uczucia i emocje
sunąc przez odnogi samotności
odbijam się od szaleństwa
gdy nagle
miłość
ucieka mi gdzieś obok ust
bo dziewczynka w malinowej kurtce nie złapała piłeczki
pierwszy raz od 42 minut
drapie się po zaroście
wracam do czytania
zakolanówki z playboya
kontra czerwone lizaki chupa chups
który fetysz wybieram?