pięciostrunowa serenada

2009 i nic więcej
odkąd miłość
to więcej niż przyzwyczajenie

szedłem na dzienny
gdy płatki śniegu
pierwszy raz
mały
czy
niewielki
miały jakieś znaczenie

gdy odpisałaś
że chcesz mnie zobaczyć

wiesz mi
nawet dziecko
się tak nie uśmiecha
jak ja
tamże

przepraszam że bywam nie miły
nieznośny
samolubny

przepraszam że tylko po pijaku
jestem w stanie mówić
o miłości

teraz też jestem
to moja pięciostrunowa serenada

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *